Ciąża…porody…macierzyństwo…nigdy nie ma jednego schematu…nigdy nic się nie powtarza… każde poczęte życie, które przychodzi na ten świat jest inne i wita się ze wszystkimi w inny sposób
I tak było w tym przypadku… Jeden z maluchów Sunshine i Tyrona, pierworodna wilczasta dziewczynka ważąca zaledwie 315g, odrobinka, a w dodatku jej przednia łapka była nienaturalnie wygięta, zakręcona do wewnętrznej strony 😕 najprawdopodobniej złe ułożenie w worku płodowym i zbyt mała ilość miejsca, powodując napieranie reszty szczeniąt na nią spowodowało odkształcenie się łapki :-/…
Na całe nasze szczęście Sunrise i jej łapka z biegiem czasu prezentowała się coraz lepiej …łapka była coraz prostsza, a wagowo szybko zrównała się z największym głodomorem w miocie 🥰 Na chwilę obecną możemy ją w końcu przedstawić Wam i powiedzieć, że wszystko jest Ok. Mała zupełnie nie odstaje od reszty rodzeństwa…baaa powiedziałabym, że przegoniła co niektóre 😉 Łapka jest prosta, a ona skacze, biega, a nawet aportuje!
Sunrise jest mega wesołą dziewczynką, bardzo wpatrzoną w człowieka, która poszukuje najlepszej rodziny na świecie. Zresztą sami zobaczcie jakie uśmiechy nam tutaj strzela 😉